Anna Maria Jopek – Upojenie lyrics
Jest wiatr, co nozdrza mê¿czyzny rozchyla;
Jest taki wiatr.
Jest mróz, co szczêki mê¿czyzny zmarmurza;
Jest taki mróz.
Nie jeste? dla mnie tymianek ni ró¿a,
Ani te¿ "czu³a pod miesi¹cem chwila" -
Lecz ciemny wiatr,
Lecz bia³y mróz.
Jest taki deszcz, co wargi kobiety odmienia;
Jest taki deszcz.
Jest blask, co uda kobiety ods³ania;
Jest taki blask.
Nie szukasz we mnie silnego ramienia,
Ani ci w my'li "klejnot zaufania",
Lecz s³ony deszcz,
Lecz z³oty blask.
Nie szukasz we mnie silnego ramienia,
Ani ci w my'li "klejnot zaufania",
Lecz s³ony deszcz,
Lecz z³oty blask.
Jest skwar, co cia³a kochanków spopiela;
Jest ?mieræ, co oczy kochanków rozszerza;
Jest taka ?mieræ.
Oto na ro'nych polanach Wesela
Z ko'ci s³oniowej unosi siê wie¿a
Czysta jak skwar,
G³adka jak ?mieræ.
Czysta jak skwar,
G³adka jak ?mieræ.
Jest taki wiatr.
Jest taki wiatr.
Jest taki blask.
Jest taka ?mieræ.
Jest taki wiatr.
Jest taki wiatr.
Jest taki blask.
Jest taka ?mieræ.
Jest taki wiatr.
Jest taki wiatr.
Jest taki blask.
Jest taka ?mieræ.