Coma – Sierpien lyrics

Album: Pierwsze Wyjscie Z Mroku

LATO WYBUCHLO Z CALYCH SIL
W KNAJPACH DZIEWCZETA PIJA SOK
CHLOPCOM NIE BYLO NIGDY WSTYD
POPRZEZ DYM CHWYTAC ICH MLODY WZROK

DROGA WYMYKA SIE SPOD STOP
MIASTO PRZECHYLA SIE PRZEZ MROK
METEORYTY SUNA W DOL
ROZMYLA SIE W KOLEJNA NOC GRANICA SNU

W NIEDORZECZNOSCI NASZYCH CIAL
W ZAPRZEPASZCZONEJ CISZY SERC
DOCZEKALISMY WRZASKU DNIA
TAKI WSTYD ZDARZA SIE TYLKO RAZ

ZA KRYSZTALOWA SCIANA SLOW
ZA NIEPRZEBYTYM LASEM KLAMSTW
CHOWA SIE ZE MNA DOBRY DUCH
POD NIEBEM WIATR POGANIA LOS ZATACZA LUK

DOSKONALE ZNIKA CZAS
DOSKONALE I NIE MA NIC
JESZCZE DALEJ IDE SAM
JESZCZE DALEJ TRZEBA ISC, TAK TRZEBA, TAK TRZEBA
DOSKONALE ZNIKA CZAS
DOSKONALE I NIE MA NIC
JESZCZE DALEJ IDE SAM
JESZCZE DALEJ TRZEBA ISC, TAK TRZEBA, TAK TRZEBA.

Submitted by Guest